Buty Crocs dzielą ludzi na dwa obozy. Pierwszy twierdzi, że to najwygodniejsze obuwie na świecie. Pozostali z kolei – czasem aż do przesady – podkreślają, że Crocsy są brzydkie i w życiu czegoś takiego by nie włożyli. Solidną część tego drugiego obozu stanowiła od zawsze młodzież. Ostatnio panujące trendy zaczynają radykalnie zmieniać tę sytuację.
Kryzys (?) zażegnany
Jeszcze niedawno spora część ludzi śledzących branżę obuwniczą uważała, że upadek Crocsa jest tylko kwestią czasu. W zeszłym roku firma ogłosiła zamknięcie aż 150 ze swoich sklepów. Powód: kiepskie wyniki sprzedaży. Podobnie rzecz się miała z fabrykami.
W sierpniu cały Internet huczał od plotek o rychłym zwinięciu interesu przez markę. Sprawę musiał łagodzić rzecznik prasowy, który zapytany o perspektywę bankructwa, wygłosił następujące oświadczenie: „Jest wręcz przeciwnie. Crocs będzie kontynuował pracę na rzecz innowacji, projektowania i produkcji najwygodniejszych butów na świecie. Jesteśmy ekstremalnie wdzięczni – ale nie zaskoczeni – faktem, że nasi oddani fani gromadzą się dziś wokół marki. Nasza przyszłość jest jasna, odważna i kolorowa.”
Dziwna moda na ratunek Crocsom
Choć brzmiało to jak typowy dla korpo przekaz dnia, okazało się mieć potwierdzenie w rzeczywistości. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że buty Crocs uratowała… moda na to, co dziwne, czy wręcz brzydkie.
Pogardzane przez estetów Crocsy stały się całkiem kuszącą opcją, kiedy na topie znalazły się nieoczekiwanie sneakery o dziwacznym wyglądzie, mega grubej podeszwie i śmiesznych dodatkach. Nie żeby wcześniej takiego trendu nie było, ale… Kilka kolabów Crocsów, jak na przykład słynny już epizod z Balenciagą, pozwoliło im powrócić do dawnych wyników sprzedaży. Nawet jeśli ludzie kupowali je dlatego, że ich zdaniem były brzydkie (w myśl zasady, że brzydkie = modne) i z pewnym przymrużeniem oka.
Buty Crocs i młodzież
Crocsy nigdy dotąd nie miały mocnych notowań u nastolatków, czy generalnie u ludzi młodych. Kojarzyły się z działką, a działki nie są cool. Przynajmniej te uprawiane, bo kiedy wjeżdża temat grilla i majóweczki…
Ale ok, nie odbiegajmy od tematu. Niech przemówią statystyki.
Instytucja finansowa Piper Jaffray opublikowała niedawno wyniki własnego corocznego badania. Wynika z nich, że buty Crocs są obecnie 13 najpopularniejszą marką wśród młodzieży z USA. Oznacza to awans z aż 27 pozycji.
Wcześniej było znacznie gorzej. Wiosną 2017 Crocsy zajęły w tym zestawieniu odległą, 38 pozycję. Kultowe/dziwaczne (wybierz swoją opcję) chodaki z mega komfortowego materiału Croslite mają swoje 5 minut. Pytanie, czy będą w stanie utrzymać to zainteresowanie, zwłaszcza gdy dziwaczne mody ustąpią miejsca nowym trendom.
Też chcesz być trendy i postawić na Crocsy? Zerknij tutaj.
